Zawieszony w bezkresnym eterze
Wędrując znikąd donikąd
Do nieba poprzez gęste chmury
jak smoki, które próbują połknąć
i strawić poprzez płonącą ogień
wszechświat
Do ziemi poprzez drzewa i korzenie
pełne liści i łodyg
Wędrując stoję
Walcząc kontempluję Czytaj dalej