Wprawdzie jestem naukowcem, patrzę naukowo, niejako “na zimno” na świat, interpretuję, opisuję prognozuję różne wydarzenia na świecie, podkreślam w logikę i rozum. Lecz jestem przede wszystkim człowiekiem, a więc mam emocje i uczucie, czasem gwałtowne. Parę dni ułożyłem tak z niechcienia pierwszy wiersz, gdy rozmawialiśmy ja i pewna piękna, mądra i odważna kobieta, której zawdzięczam naprawdę wiele, ale to wiele. Pozwólcie, iż nie ujawnię imienia i nazwiska. Oto wiersz: Czytaj dalej